wtorek, 6 kwietnia 2010

Ale Jajo! (Czyli żadnej foty z tym obiektem)

Pierwsza w naszym domu sałatka jarzynowa. Pierwsza też dla Ninjy. Babeczki z bitą śmietaną i jeżynami. Włada, która nie chce wracać. Czy wreszcie pierwsza Wielkanoc w nowym domu. Pierwsza podróż samochodem rodzinnym marki Fiat Punto z dwójką dzieci na taką odległość. I z Jeremim w ogóle. Pierwsze Święta od dawna tak spokojne i dalekie od pędu. Cudnie. Wiosennie. Oby tak dalej. (tylko niech nam oddadzą auto z naprawy!!!)











Brak komentarzy: